Święta często związane są z suto zastawionym stołem i smakowaniem wielu potraw, które niekoniecznie uważane są za dietetyczne. Oczywiście wigilijny wieczór to nie czas na odchudzanie, jednakże bożonarodzeniowa atmosfera nie musi kończyć się nielimitowanym łakomstwem.
Wbrew pozorom istnieją proste sposoby, by jeść smacznie, zdrowo i dietetycznie w te wyjątkowe dni. W artykule podpowiadamy co należy zrobić, aby święta były przede wszystkim przyjemnym czasem, spędzonym w gronie rodzinnym, a nie kończyły się stresem i wielką niestrawnością.

Święta i dieta - czy da się to pogodzić?

Święta to z pewnością nie czas na zawracanie sobie głowy liczeniem kalorii i przygotowywaniem odważonych posiłków w pudełkach. Przyrost masy ciała nie musi być konsekwencją świętowania, a działania które należy podjąć by zminimalizować ryzyko zniszczenia wypracowanych efektów odchudzania, nie muszą sprowadzać się do odmawiania sobie wszelkich przyjemności. Zarówno ścisłe trzymanie diety jak i całkowita rozpusta będą złym rozwiązaniem, warto więc znaleźć złoty środek.

1. „Odchudź” świąteczne menu

Warto zadbać o to, by podawane posiłki nie składały się głównie z cukru, białej mąki i tłuszczu pochodzącego z margaryny, a wprowadzić w zamian proste i zdrowsze zamienniki. Świąteczne menu można zwyczajnie odchudzić używając drobnych “trików”. Przykładowo zamiast śmietany użyć jogurtu naturalnego, który ma mniej kalorii, a w wypiekach można zastąpić część białej mąki pełnoziarnistą, która jest bogatsza w składniki odżywcze i bardziej sycąca. W słodkich deserach postaraj się zmniejszyć ilość używanego cukru stołowego, bądź zastąpić go zdrowszym zamiennikiem jak ksylitol, erytrytol czy stewia. Nie bez znaczenia jest także sposób obróbki termicznej potraw. Warto zamiast panierować i smażyć w głębokim tłuszczu, zastosować duszenie lub pieczenie. Dodatkowo bardzo często zasiadając do stołu zapominamy o piciu wody. Warto zrezygnować ze słodkich napojów czy soków, a postawić na wodę z dodatkiem cytryny i mięty, co dodatkowo usprawni trawienie. Dobrym pomysłem są również herbaty ziołowe np. koper włoski czy mięta. Dzięki tym prostym zmianom, dania nadal będą smaczne, a ich kaloryczność będzie dużo niższa.

2. Zaangażuj się w przygotowywanie wigilijnych potraw

W sytuacji gdy jesteś gospodarzem świątecznego spotkania i decydujesz o tym, co pojawi się na stole, to możesz w łatwy sposób zadbać o to by serwowane dania nie były „bombą” kaloryczną. W momencie kiedy jesteś pomocnikiem w przygotowaniu potraw, warto zasugerować kilka drobnych zmian, które można łatwo wprowadzić podczas wspólnego gotowania. Jeżeli jednak jesteś gościem przy stole, zwyczajnie można wspomóc gospodynie i zabrać ze sobą kilka przygotowanych samodzielnie potraw. Zapewnisz sobie w ten sposób alternatywę na wybór mniej kalorycznej opcji. Dodatkowo możesz zainteresować rodzinę zdrowszymi kulinarnymi propozycjami.

3. Sztuka dokonywania wyborów

Przy suto zastawionym stole, gdzie kuszą nas wszystkie smakołyki chciałoby się spróbować każdego z nich. Jednakże, aby w zbyt dużej ilości nie przekroczyć bilansu energetycznego, dobrze jest stworzyć swój własny ranking potraw. Nie musisz sobie odmawiać wszystkiego, jednak są dania, których możesz zjeść większą ilość, a także charakteryzujące się wysoką kalorycznością, których lepiej nałożyć mniejszą porcje. Zacznij od potraw, które są najbardziej wartościowe, bogate w błonnik i dostarczają mniej energii. Wybranie tego typu produktów, pozwoli Ci szybciej się najeść, co zmniejszy prawdopodobieństwo pochłonięcia zbyt dużej ilości przysmaków, o dużej kaloryczności. Typowe przykłady to pieczona ryba, ryba w galarecie, świeże warzywa, sałatki bez majonezu, barszcz z uszkami czy śledzie. Wymienione posiłki dostarczają białka i błonnika, co wpłynie na szybkie uczucie sytości. W dalszej kolejności można spróbować potraw i deserów, które dostarczają większej ilości energii. Tutaj najważniejsza kwestią będzie umiar, gdyż kawałek sernika nie zaszkodzi, natomiast 5 porcji nie pozostanie obojętne dla sylwetki. Słodkości, dania panierowane, mocno mączne, warto degustować w symbolicznych ilościach. Pamiętaj, że ważne jest nie tylko to, ile jemy ale również co, w jakiej kolejności i w jakim tempie.

4. Słuchaj swojego ciała

Podczas świątecznych spotkań jedzenia nigdy nie brakuje, więc warto posłuchać sygnałów wysyłanych przez ciało. Nie będziesz dobrze się bawić w momencie, gdy poczujesz dyskomfort związany z przejedzeniem. Dla zatroskanych babć i innych bliskich osób, zawsze w twoim brzuchu znajdzie się miejsce na dodatkową porcję pierogów czy sernika, warto wtedy uprzejmie podziękować za dokładkę. Pamiętaj o robieniu przerw między kolejnymi posiłkami i unikaniu pośpiechu przy konsumpcji. Przez dokonywanie selekcji spożywanych pokarmów oraz ograniczanie tempa jedzenia, możemy wyraźnie zmniejszyć ryzyko wystąpienia negatywnych skutków świątecznego biesiadowania.

5. Rusz się

Chociaż święta głównie kojarzą się z odpoczynkiem i relaksem, to warto zadbać o wprowadzenie lekkiej aktywności. Nie musi być to trening na siłowni, natomiast wspólny spacer z rodziną, to bardzo dobry pomysł na spędzanie aktywnie czasu. Dla osób, które na co dzień trenują, świetnie sprawdzi się krótki interwał w warunkach domowych, czy sesja tabaty. Ponadto siedząc w domu, warto oderwać się od jedzenia i zainteresować się innymi ciekawymi zabawami, jak gry planszowe czy kalambury.

Podsumowanie

Święta to nie czas na trzymanie restrykcyjnej diety, ale też nie wymówka na objadanie się do granic możliwości. Zachowajmy umiar i rozsądek, bo to przecież nie jedzenie sprawia, że święta są tak wyjątkowym okresem w roku.